W pracy pośrednika w obrocie nieruchomościami spotykamy się z różnymi klientami, historiami, przygodami. Nieraz wysłuchujemy mnóstwo ich zdań, opinii, że to za drogo, a to do remontu, a to nie odpowiada. Potrafimy być jednak obiektywni w ocenach, a historie i twierdzenia osób, które nie są zainteresowane daną nieruchomością, ani jej kupnem czy wynajmem, a chcą się tylko wypowiedzieć, wkładamy między bajki.
Dziś opowiemy Wam jeden przykład, który mieliśmy jeszcze w zeszłym roku. Zapadł on nam w pamięci i obiecaliśmy sobie, że go opiszemy.
Przyjęliśmy do sprzedaży ofertę murowanego garażu położonego w Poznaniu. Nie była to tania propozycja cenowa, ale właściciel obiecał, że gdyby długo garaż się nie sprzedawał, to będziemy obniżać cenę ofertową.
Mieliśmy kilka zapytań od zainteresowanych osób, więc nie zdążyliśmy nawet obniżyć ceny. Pewnego dnia otrzymaliśmy anonimową wiadomość poniższej treści, pisownia w oryginale (zdjęcie wiadomości na potwierdzenie w galerii):
Trzeba mieć coś z deklem chyba żeby garaż w tej cenie sprzedawać …. Niech sie Pani zastanowi co bierze za gnioty , garaż w cenie 1/4 mieszkania
Nie odpisaliśmy, ponieważ wiedzieliśmy, że to tylko bicie piany, a autor chciał sobie tylko popisać w internecie i zachował się jak typowy „hejter”, jakich wielu.
Tak się złożyło, że garaż sprzedał się dwa tygodnie później w cenie ofertowej… Czy był to łut szczęścia? Być może. Ale przede wszystkim była to nasza praca i umiejętności prowadzenia sprzedaży.
Ale chodzi w tej historii przede wszystkim o to, aby zastanowić się dwa razy zanim się coś niepotrzebnego napisze i przestać wypisywać tego typu hejterskie komentarze. Zawsze zastanawiamy się, skąd ludzie mają tyle czasu wolnego, ale przede wszystkim złych emocji w sobie, aby wylewać swoje żale i frustracje na innych. Jest to niepotrzebne.
Skupmy się tylko na pozytywnych emocjach. Pozdrawiamy.